Jesienny wieczór; cynamonowe kadzidła, płatki z miodem i orzechami, mądre książki, nucąca cichutko Sade, która zawsze będzie kojarzyć mi się z długą zimą spędzoną w okolicach Ronda Rataje. Jest bardzo “jesiennie”, a jesieni, jako zapowiedzi zimy nienawidzę niestety dosadnie. Staram się jednak nie popadać w te mroczne nastroje (nie zawsze skutecznie :)), cieszę się “ciepłą” pogodą i poprawiam humor mocną herbatą i ciastkami. Do wieczornej herbaty najlepsza jest domowa nalewka… Nalewka cytrynowa – najszybsza do zrobienia, smaczna tak, że znika z półek w mgnieniu oka. Do roboty!
Nalewka cytrynowa
Składniki:
10 dużych cytryn
1 litr spirytusu
1 litr przegotowanej wody
1 kg cukru
kilka ziaren kardamonu
Przepis:
Cytryny bardzo dokładnie myjemy. Osuszamy papierowym ręcznikiem i kroimy wzdłuż na ćwiartki. Układamy w dużym, szklanym słoju i zalewamy spirytusem. Dodajemy kardamon i mocno zakręcamy. Odstawiamy na dwa dni.
Ale oso chozi ?/^$<?
Najlepszy smak lata!
Om nom nom nom <3 Uwielbiam domowe nalewki! Wybieramy się ze znajomymi na Sylwestra w góry, więc zrobię przed wyjazdem taką cytrynową! Wyślę fotkę! 😀
Uuuu… Nalewki to teraz sama bym się napiła… <3 Może spróbuję zrobić…? 🙂 Niech tylko znajdę chwilkę 🙂