Jak się pozbyć cellulitu?
…gdyby to było proste, nie powstałby ten wpis. No ale powstanie. Mimo wielu treningów, ogólnej aktywności fizycznej i braku hot dogów, burgerów, czegoś tam jeszcze w jadłospisie, cellulit powrócił. Owszem, nie wyglądam jak ta tak zwana pomarańcza, ale jak już stanę pod światło i patrzę na uda, to aż mną trzęsie ze wstydu. Trochę sobie odpuściłam ( ale tylko TROCHĘ ) i już jest. Łatwiej chyba poderwać Hugh Granta niż pozbyć się tego cholerstwa. No ale do rzeczy, bo to jednak już początek marca, a więc nim ziewnę przyjdzie wiosna, a nim się obejrzę będzie lato, a przecież tak ja jak i Wy chcemy na pewno dobrze wyglądać. A cellulit mimo promowania rozmiaru “plus size” jest nie tylko szkaradny, ale i niebezpieczny. Jak się pozbyć cellulitu? Szybko! Trzy dwa jeden…DZIAŁAMY!
1. Jak się pozbyć cellulitu? – RUCHEM
Moje TOP 5:
2. Jak się pozbyć cellulitu? – DIETĄ
Moje TOP 5:
3. Jak się pozbyć cellulitu? – PIELĘGNACJĄ
Choć ciężko dziś sobie to wyobrazić, pamiętam czasy, gdy pilingi były nowością i nie każdy wiedział “z czym to się je”. Jeszcze zanim wiedziałam, że to co tworzę jest właśnie pilingiem, już korzystałam z pilingu cukrowego, o którym wspominałam między innymi tu: sposoby na piękne nogi. Aktualnie piling staram się robić co drugi dzień, najlepiej po treningu, co jest doskonałą bazą pod wklepanie kremu antycellulitowego. Na zdjęciu widzicie piling Alterra – pięknie pachnie, ale jednak pozostanę wierna swojemu cukrowemu, bo po nim naprawdę czuję się jak świeżutko narodzona. Istnieje cała gama pilingów antycellulitowych, ale nie wiem czy są one jakoś specjalnie bardziej skuteczne od zwykłych. Jestem zdania, że jeśli chodzi o piling to nie ma sensu przepłacać.
Kolejny krok to balsam.
U mnie niezmiennie Eveline i Elancyl. O Eveline chyba nie ma co pisać – na “wizażu” i innych forach znajdziecie na temat tych kosmetyków TONY informacji. Według mnie są skuteczne, a przy tym tanie. Elancyl jest kosmetykiem droższym (ok 90 zł za butelkę), ale myślę, że lepiej zainwestować w krem niż słodycze. Dla mnie jest to topowy kosmetyk.
Poza tym wspomnianymi poleciłabym:
– masaż bańkami – koniecznie poprzedzony wizytą u kosmetyczki, który nauczy go Was poprawnie wykonywać ( ja nie byłam taka mądra, a nawet jeśli to wizyta u kosmetyczki mi nie pomogła i i tak zrobiłam sobie stosy siniaków ;))
Podsumowując: cellulit to niezła cholera, ale przecież jak nie my to kto? Wiem, że co roku walczycie i ja również walczę, ale wierzę, że tylko od naszego uporu zależy efekt. Jak się pozbyć cellulitu? Ciężko. Ale chyba damy radę, co?
Interesujący post, nie jem już słodyczy od jakiegoś czasu i śmieciowego jedzenia, mam nadzieję, że w tym wytrwam 🙂
Uffff przeczytałam od a do z i zaczynam sama tę nierówną walkę. Jestem w miarę na dobrej drodze, bo z "jedzeniowych wskazówek" oraz rodzajów aktywności fizycznej preferuję wszystko 😉 Teraz muszę zaopatrzyć się jeszcze w jakieś kosmetyki, bańkę i…regularność. Dzięki Kochana!
chodzenie po górach jest świetne na cellulit.
Świetny wpis 🙂 p.s. masz bardzo ładny brzuszek 🙂